
Czym jest Power BI?
Nienachalny, delikatny w obyciu, kreatywny, ma wiele twarzy, a jeszcze więcej rodzajów wizualizacji… Nie musisz wymieniać go na nowszy model, on dla Ciebie zupdatuje się sam, co miesiąc! Szalony – kiedy chcesz, dyskretny – kiedy potrzebujesz. Opowie z Tobą i dla Ciebie każdą historię tak, że nawet liczby powyżej tysiąca nie będą straszne, procenty nie wywołają kaca, a strzałka wykresu już na zawsze pozostanie wbita w Twoje serce.
Poznaj Power BI. <3
Power BI to właściwie tylko ksywa, jego pełna nazwa to Microsoft Power Business Intelligence.
A mówiąc jeszcze ściślej, Power BI możnaby przyrównać do plemienia narzędzi business intelligence, które służą przetwarzaniu danych pochodzących z przeróżnych źródeł w celu ich analizy i tworzenia wizualizacji. One z kolei są składowymi raportów, dashboardów* czy tzw. data stories**. Gotowe „dzieła” możemy udostępniać.
*Dashboard w uproszczeniu to szczególny rodzaj raportu, zbiór kluczowych dla analizowanego tematu informacji w formie wizualizacji skoncentrowanych na jednej stronie. Jak dla mnie jest to bardzo fancy raport, który oprócz wysokich walorów informacyjnych i interaktywnych po prostu mocniej przyciąga wzrok.
**Data story to jak sama nazwa wskazuje – opowiadanie historii poprzez/z użyciem danych. Power BI coraz częściej jest wykorzystywany jako narzędzie w data storytellingu. Nie uwierzysz, jak przy tworzeniu takiego data story można wspaniale wykorzystać własną kreatywność, poczucie estetyki i umiejętności analityczne. Kilka ciekawych przykładów data stories (i nie tylko) zawarłam na końcu wpisu.
Kto jest kim w plemieniu Power BI?

Najważniejsze persony w plemieniu Power BI to:
Power BI Desktop ('wódz')
Power BI Service ('synuś wodza')
Pierworodny i prawa ręka wodza, służąca udostępnianiu w chmurze tego, co wyszło spod ręki tatusia (czyli z Power BI Desktop). Dzięki Power BI Service nie tylko udostępnisz swoje raporty komu chcesz, ale możesz też pozwolić na wprowadzanie w nich zmian i komentarzy. Możliwe jest także określanie harmonogramu odświeżania danych (jeśli zmieniają się one w czasie), tak że Twój raport będzie ciągle „żyw i zdrów”.
Power BI Mobile ('kot wodza')
To darmowa aplikacja, którą możesz pobrać na swój smartfon (https://powerbi.microsoft.com/pl-pl/mobile/ ) i w niej przeglądać się jak w zwierciadle w swoich nieskazitelnych, wymuskanych raportach. Podobnie jak koty, Power BI Mobile nie ma żadnej spektakularnej funkcjonalności oprócz tego, że JEST i pokazuje (a wręcz pochłania!) to, co mu dasz, i to jest już wystarczająco spektakularne, nieprawdaż?
*Również, bo np. Power BI Pro i Power BI Premium są już płatne, ale w ich obrębie na blogu nie będziemy się poruszać.
Jak w skrócie wygląda proces tworzenia raportu/dashboardu w Power BI?
To tak jakbyś gotował obiad i to z zamiarem, żeby było smacznie i pięknie podane, czyli taki świąteczny, powiedzmy.
1. Najpierw trzeba kupić albo dostać dobre składniki – wszak to podstawa. Tymi składnikami są dane, które mogą pochodzić z wielu i różnych źródeł jednocześnie.
2. Obieranie, krojenie, wyrzucanie resztek – czyli obróbka i modelowanie danych (służy do tego Power Query).
3. Gotowanie/smażenie/pieczenie – w zasadzie obojętne, ważne żeby wyszło smacznie i było podane tak, że najpierw spróbujesz posmakować wzrokiem. To w mojej opinii najlepsza część zabawy, w której określasz koncepcję wizualną raportu, zastanawiasz się, na jakie pytania ma odpowiedzieć Twoja analiza i dobierasz wizualizacje tak, by były adekwatne, zrozumiałe i chwytające za oko*. Jeśli trzeba, to z miłości nawet piszesz miary w języku DAX**. Gdy Twoje ‘dziełodanie’ jest już prawie gotowe, drżącą z przejęcia ręką układasz na wierzchu listek bazylii i voila! Odświętny schabowy, tzn. dashboard gotowy.
4. Dzielenie się swym ‘dziełodaniem’ – ażeby świat również zachwycił się Twoim kulinarno-analitycznym kunsztem, czym prędzej udostępniasz swoje danie w Power BI Service i/lub w Power BI Mobile. Możesz też oczywiście zjeść natychmiast sam całą porcję i nawet poupychać resztki w kieszenie, czyli ściągnąć raport na pulpit i tylko tam go trzymać.
*Bardzo cisnęło mi się tu określenie „eye-catching”… Poza tym, skoro można kogoś chwycić za serce, to dlaczego nie za oko?
**DAX (Data Analysis Expressions) to powiedzmy, takie narzecze w Microsoft, znane głównie w plemionach Power BI, Analysis Services i Excelowym Power Pivot. To zbiór funkcji i wyrażeń służących przekształceniom w modelu danych, czyli takiemu szastu-prastu cudów kalkulacji.

Power BI? A komu to potrzebne?
Gdybym napisała, że jest dla wszystkich, to przecież by oznaczało, że właściwie dla nikogo. Do nauki/pracy z Power BI nie jest konieczna zaawansowana znajomość matmy, statystyki, czarny pas z Excela ani nawet zaświadczenie z Sanepidu. Śmiem twierdzić, że Power BI jest dla każdego, kto ma chęci i nieco wiary we własne siły.
Generalnie nawet Excela nie trzeba ogarniać na zaawansowanym poziomie. Wystarczy Ci podstawowa wiedza, ale to też nie jest tak, że Excel jest tu jakimś niezbędnikiem. Oczywiście, jego znajomość pomoże, szczególnie na początku, (to w końcu też narzędzie Microsoft), ale zaplecze wizualizacyjne (i nie tylko) w Power BI o niebo przekracza to dostępne w Excelu. Poświęć chociaż godzinę na darmowy, podstawowy kurs Power BI i przekonasz się sam.
Pewnie pierwsze zastosowanie Power BI widzisz w rękach wszelkiej maści analityków, programistów, menedżerów, a więc w świecie korporacji. I masz rację. Ale to narzędzie może okazać się nieocenionym wsparciem równie dobrze (a może nawet lepiej) dla małych i mikro przedsiębiorstw. Prawdziwe raportowe cudeńka pod względem wizualizacyjnym i storytellingowym często wychodzą też spod ręki naukowców, blogerów, dziennikarzy i zwyczajnie pasjonatów Power BI. Zresztą zobaczysz sam kilka przykładów pod koniec wpisu. 🙂
Oczywiście im bardziej rozbudowane i złożone raporty w Power BI, tym wyższa szkoła jazdy, ale Ty sam decydujesz czy chcesz porwać się od razu na jazdę mustangiem, czy wystarczy Ci na początek hulajnoga. Ja zaczęłam na hulajnodze…
…goniąc mustangi.
Jaki power drzemie w Power BI? 4 przykłady ciekawych data stories
Wybacz że wszystkie wybrane przeze mnie data stories są w języku angielskim, ale nawet jeśli nie władasz nim dobrze, nie szkodzi. Chodzi mi przede wszystkim o pokazanie, jak duży potencjał tkwi w Power BI i tego, że nie kończy się on (ani nawet nie zaczyna) na rozbudowanych formułach, wykresach i cyferkach.
Poniższe przykłady to oczywiście-nieoczywiste sposoby wykorzystania Power BI, ale dla mnie osobiście są one bardzo inspirujące i kreatywne. A co Ty o tym sądzisz? Mam nadzieję że również znajdziesz w nich inspirację dla siebie, albo że przynajmniej chwycą Cię za oko*.
Wszystkie data stories są oczywiście interaktywne. Przy dwóch pierwszych przykładach możesz poeksperymentować bezpośrednio tu na stronie, a po zabawę z pozostałymi dwoma wbijaj w odpowiadające im linki. 🙂
*Tak, będę używać tego sformułowania, spodobało mi się i już.
1. Meat, to eat or not to eat? (Mięso, jeść czy nie jeść?)
Autorzy: Tatiana Vedenkova oraz Valentin Figol
2. If I were a rich man – a Bitcoin what-if calculator (Gdybym był bogaty – Bitcoinowy kalkulator typu “co-jeśli”)
Autor: Gil Raviv
3. The movies of Robert De Niro (Filmy Roberta De Niro)
Autor: Daniel Treuren
Link: https://community.powerbi.com/t5/Data-Stories-Gallery/The-movies-of-Robert-De-Niro/td-p/1417307

4. Productivity Hacks – Transforming Text Using Power BI (Wydajnościowe sztuczki – Przekształcanie tekstu z użyciem Power BI)
Autor: DiscoverEI

Zainspirowany? Jeśli chcesz, pobuszuj więcej tu: https://community.powerbi.com/t5/Data-Stories-Gallery/bd-p/DataStoriesGallery
lub tutaj: https://community.powerbi.com/t5/Themes-Gallery/bd-p/ThemesGallery.
Mam pełną nieśmiałości acz skrytego pożądania nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. Jeżeli więc masz ciekawy pomysł, pytanie lub przemyślenie – daj mi znać w komentarzu, poprzez formularz kontaktowy, maila lub social media (znajdziesz na stronie Kontakt).

OSINT - biały wywiad: czym jest?
Zobacz również

OSINT Toolbox – wersja podstawowa
14 grudnia 2022
Historia mojej szuflady, czyli 7 powodów za które cenię Power BI najbardziej
11 lipca 2022